Prywatna Lista Przebojów - O LIŚCIE
  O LIŚCIE
  AKTUALNOŚCI
  PODSUMOWANIA
  STATYSTYKI
  NOTOWANIA 2022-2021
  NOTOWANIA 2020
  NOTOWANIA 2019
  NOTOWANIA 2018
  NOTOWANIA 2017
  NOTOWANIA 2016
  NOTOWANIA 2015
  NOTOWANIA 2014
  NOTOWANIA 2013
  NOTOWANIA 2012
  NOTOWANIA 2011
  NOTOWANIA 2010
  NOTOWANIA 2009
  NOTOWANIA 2008
  NOTOWANIA 2007
  NOTOWANIA 2006
  NOTOWANIA 2005
  NOTOWANIA 2004
  NOTOWANIA 2003
  NOTOWANIA 2002
  NOTOWANIA 2001
  NOTOWANIA 2000
  NOTOWANIA 1999
  NOTOWANIA 1998
  NOTOWANIA 1997
  NOTOWANIA 1995-1996
  NOTOWANIA 1994
  NOTOWANIA 1993
  NOTOWANIA 1992
  KONTAKT

 
fot. Tak wyglądało pierwsze moje radyjko, kupione w połowie lat 80. ub. wieku przez Babcię w Kruszwicy w sklepie ze sprzętem RTV na Osiedlu Zagople.

Prywatną Listę Przebojów zacząłem układać z Bratem ponad 20 lat temu. To wynik ówczesnej fascynacji wszelkimi zestawieniami przebojów.
Pierwszą listą przebojów, której słuchaliśmy w miarę reguralnie była Radiowa Piosenka Tygodnia nadawana w Programie I Polskiego Radia w sobotnie wczesne popołudnie w pierwszej  godzinie (14:05-15:00) Magazynu Muzycznego "Rytm". Z odnalezionych niedawno na Forum LP3 większości notowań mniemam, że nasze nasłuchiwanie rozpoczęło się na początku drugiej połowy lat 80. ub. stulecia. Na tej liście królował - bez dwóch zdań - zespół Papa Dance. Najlepsza dziesiątka RPT ukazywała się od kwietnia 1985 r. (była kontynuacją Radiowej Listy Przebojów Programu I) do września 1991 r. Listę "odwiedzały" wyłącznie polskie piosenki, w dużej mierze reprezentujące stył "łatwy i przyjemny". Nie często na listę wchodziły - w odróżnieniu od Listy Przebojów Programu III - piosenki rockowe. Głównie dzięki temu lista "Jedynki" była chętniej słuchana przez nas. Nie znaczy to jednak, że lista "Trójki" była nam całkiem obca.
fot. Notowania 1. i 2. w wersji "pisanej". Lista w internecie publikowana jest od notowania 983, natomiast stronka niniejsza ruszyła wraz z notowaniem 999.

Pamiętam postawiony w kuchni na stole radiomagnetofon "Wilga" (kupiony za pieniądze otrzymane z okazji przyjęcia I Komunii św.) z przypiętym kabelkiem w miejscu gdzie winna być antena. Słuchanie radia (przynajmniej tej klasy co wyżej wymienione) na falach UKF (gdzie można było znaleźć "Trójkę") wiązało się z ciągłą nerwówką. A to zbyt słaby sygnał, a to jakieś rosyjskojęzyczne głosy... Z LP3 pamiętam Europe (The Final Countdown, Rock The Night), Madonnę (La Isla Bonita, Who's That Girl), Pet Shop Boys i... Living In A Box. Miałem w tamtym czasie (ok. 1987 r.) pewien żal, że Marek Niedźwiecki nie gra w swojej stacji ani Modern Talking, ani całej rzeszy im podobnych.
fot. Radio-magnetofon "Wilga" z Unitry w Lubartowie w połowie 1986 r. trafił w moje ręce.

Trzecią listą, która kształtowała w mniejszym bądź większym stopniu nasz ówczesny gust była Europejska Lista Przebojów prezentowana w Programie II PR (tak, wówczas "Dwójka" nie była jeszcze typowo klasyczną stacją). Listę prowadził Bohdan Fabiański - chyba po dziś dzień guru polskich D.J-ów. Który to był rok? 1987? 1988? Lista (Hot 100) była podsumowaniem najlepiej sprzedających się singli w Europie (ma się rozumieć, że Polska nie brała udziału w "zabawie"), a podsumowanie tworzył i drukował magazyn Music & Media. Co "na szybko" z tej listy potrafi odtworzyć moja pamięć? "Yeke yeke", S'Express, Demis Roussos "Quand je t'aime", The Timelords "Doctorin' The Tardis"... Na początku lat 90. Eurochart przeniósł się z "Dwójki" do "Jedynki". Później Europejską grał w soboty w RMFie Marcin Jędrych.

fot. Coś z dzieciństwa: gramofon "Narcyz 2".

Następna lista przebojów powstała "na moich oczach". Wojciech Deluga latem 1990 r. w Rozgłośni Pomorskiej Polskiego Radia w Bydgoszczy (obecnie Radio "PiK") powołał do życia jedno z pierwszych regionalnych zestawień przebojów (wcześniej bodajże powstała tylko łódzka "trzynastka" prowadzona przez Adama Kołacińskiego, o którym też poniżej). Najpierw były propozycje, a tydzień później dwadzieścia miejsc notowania. Prowadził Elton John z "Sacrifice", a na dwudziestym - o ile pamięć mnie nie zwodzi - było "Durban Deep", też Elton Johna. W jubileuszowym 50. notowaniu przewodziła Paula Abdul z hitem "Rush, rush", w 100. Shakespear's Sisters i "I Don't Care". Po Wojciechu Deludze (w 1993 r. współtworzył w inoworcławiu Radio "I" [od 2002 jako Gra Inowrocław], gdzie jedną z pierwszych stałych audycji była oczywiście lista przebojów) listę przejął (w 1991 r.) Andrzej Roszak. Ten z kolei po paru latach przeniósł się do RMFu, później do krakowskiego TVNu. Jego żoną była przez pewien czas Ewa Drzyzga... Potem listę prowadzili Dariusz Gross i Piotr Majewski (czynią to do dziś), sporadycznie Paweł Turski... Na marginesie dodam, że w pierwszej połowie ostatniej dekady XX wieku działało w inowrocławiu też Radio "Ino" mające swoją siedzibę w gmachu Urzędu Miasta. Trzecią inowrocławską rozgłośnią było Radio "As" (z siedzibą przy Fabrycznej w Mątwach). Grało w latach 1997-2006. Potem przemieniło się w... Eskę. 

W 1992 r. na inowrocławskim targowisku od wschodnich sąsiadów za pozwoleniem Mamy nabyłem nieco solidniejszy niźli "Wilga" i dwukasetowy "jamnik" radiomagnetofon (może dlatego, że wiekszy i cięższy, ale i - jak na tamte czasy - "z bajerami")). Pierwsza połowa lat 90. to wysyp prywatnych lokalnych rozgłośni. Przy specjalnych przedłużeniach anteny można było złapać w naszej okolicy na rosyjskim radiu bydgoskie stacje - Radio "El" (1993-1999, od 1999 jako Eska) i Radio "Pomoże" (1993-2002, 2002-2003 jako Blue FM). Takie radia wydawały się nam szerzej otwartym na świat oknem.
fot. Owe cudeńko nabyte na targowisku w połowie 1992 r. Radiotehnika ML 6102.

Koniec lat 80. i początek 90. to też - powiem nieco żartobliwie - prawdziwy bum fonograficzny. Stoiska z setkami nagranych kaset zapełniały miejsca na targowiskach i placach handlowych wszystkich miast. Nie muszę oczywiście dodawać, że w ten czas nikt nie myślał o jakichś tam koncesjach na rozpowszechnianie piosenek. Pierwszą kasetę z ulubioną muzyką kupiliśmy w sklepie przy ul. Farnej w Inowrocławiu. To było debiutanckie wydawnictwo duetu London Boys, duetu, którego karierę w 1996 r. zakończył tragiczny wypadek w austriackich Alpach. To tak nawiasem, ale i ku pamięci  Do końca 1991 r. namnożyło się w naszej (nie zawsze szanowanej) kolekcji różnej maści kasetowych fonogramów... Sporo rzeczy nagrywaliśmy też z radia...

Wracam jednak na listę. Nim 3 stycznia 1992 r. stworzyliśmy pierwsze dwudziesto-pozycyjne notowanie, wcześniej, a więc w dwa ostatnie piątki roku 1991 ułożyliśmy na dziesięciu pozycjach nasze hity. Królowały wówczas piosenki Blue System (zapewne ze świeżo nabytej kasety), które zajmowały połowę zestawienia. Początek kolejnego roku był dobrym czasem na inaugurację czegoś na poważnie. Zasady głosowania wydają się z perspektywy czasu dość skomplikowane, więc ten temat przemilczę. Warunkiem, aby piosenka była brana pod uwagę podczas głosowania, było posiadanie jej nagranej na kasecie. Blue System na pierwszym, wiadomo. Niżej coś co listy okupowało miesiące, albo lata wcześniej: Bad Boys Blue "I Wanna Hear Your Heartbeat", Pet Shop Boys "Jealousy"; albo raczej nigdy (no poza naszą): Sybille "Be My Baby", Lala "Johny" (z kastey, z którąś tam częścią Italo...). Na czasie było tylko kilka piosenek: Joe Cocker "Night Calls", O.M.D. "Call My Name", Erasure "Love To Hate You", PM Dawn "Paper Doll". Notowanie zamykał duet W-ham i nieśmiertelne "Last Christmas". Z czasem uprościliśmy zasady głosowania, no i staraliśmy się, by piosenki odwiedzały notowania w swoim czasie. Czy to była lista naszych marzeń? Pewnie tak, bo przecież w tamtym czasie nie było nigdzie listy (przynajmniej nie mieliśmy takiej świadomości) gdzie byłyby piosenki Blue System, Bad Boys Blue... To byli nasi ulubieńcy na starcie ostatniej dekady XX wieku.

Od notowania 23. listę wydłużyliśmy o 10 miejsc. Kolejne wydłużenie - do czterdziestu pozycji - próbowaliśmy wprowadzić w życie wraz z notowaniem 73. Na szczęście pomysł się nie sprawdził. Z początkiem 1993 r. stworzyliśmy drugą listę z wyłącznie polskimi piosenkami. Pomysł przetrwał kilka tygodni. Założyliśmy od samego początku, że piosenki nie będą miały prawa powrotu do zestawienia. Zdarzyły się jednak wyjątki, dwa: Haddaway "What is love" (piosenka po tygodniu obecności wypadła z listy; po kolejnych przesłuchaniach okazało się, że szkoda... W końcu utwór - mimo tego, że dotarł tylko do 2. pozycji - okazał się największym przebojem 1993 r.) i Big Day... Myślelismy, że piosenki "Disco" (tak zapowiedział ją jeden z prezenterów radiowych) i "Ocsid" to dwa różne nagrania...

W 1992 r. wróciliśmy do słuchania Listy Przebojów Trójki. Teraz było to już słuchanie mniej chaotyczne. Trójka podsuwała nam propozycje do naszej listy, z czasem nazwanej Prywatną Listą Przebojów. Słuchaliśmy też tej w "PiKu". Co mogłem to notowałem. Trudnością był... angielski. Trzeba było zapisywać to co dobiegło do ucha, wykonawca, tytuł. Czasem prowadzący tłumaczyli tytuł na polski. Listę Przebojów Radia "PiK" zapisywałem od notowania 72 do 90.

W roku debiutu naszej listy odkryliśmy Top 30 Dance Chart! Wcześniej co prawda kilka notowań (Top 30 Disco Dance) widzieliśmy na ostatniej stronie magazynu TIM, ale co i jak... Nie wiedzieliśmy. W przytaczanym roku Dance Chart drukowany był w tygodniku Glob 24. W sobotę można było go kupić w kiosku w Mątwach (dzielnica Inowrocławia). W sobotniej gazecie było notowanie, które dopiero w poniedziałek ukazywało się w... Radiu dla Ciebie. I znów wojna z anteną. Wojna częściej przegrywana. Najbliższy nadajnik emitujący sygnał RdC był w Płocku. Top zwykle prowadził Bohdan Fabiański. A na topie sporo świeżutkich perełek m. in. Bad Boys Blue i London Boys... Obecnie lista (pierwsze notowanie odbyło się w 1981 r.) nazywa się Top 40 Dance Chart i cały czas znajduje się w ramówce RdC. Szefem nadal jest Bohdan Fabiański. Wobec tego, że nasz gust przeniósł się na inne tory, notowań nie śledzimy, ale szacunek dla prowadzącego pozostał. Przez kilka lat (1993-95) zapisywałem w zeszycie z listą podium Top 30...

Zapisywałem też Top Fana - listę "Telegazety TVP". Tę od czasu zakupu telewizora z teletekstem. Powinność tę czyniłem dobre pół roku. W starych zeszytach z PLP można znaleźć też numery jeden listy przebojów (Top Dance) Radia "El" oraz coś co kiedyś - myślę - postaram się przenieść na tę stronkę. A mianowicie notowania Ogólnopolskiej Listy Przebojów. Twórcą listy był wspomniany Adam Kołaciński - prezenter Radia Łódź. Lista była podsumowaniem wszystkich list przebojów siedemnastu rozgłośni lokalnych Polskiego Radia. Jej kilkuminutowa wersja nadawana była m. in. podczas trwania listy przebojów Radia "PiK". Dłuższą wersję (półgodzinną) Adam Kołaciński przedstawiał na antenie "Jedynki" m. in. w poniedziałkowe popołudnia. Pierwsze notowanie opublikowano 22 maja 1993 r. Ostatnie zapisane w zeszycie ma nr 118 i odbyło się 19 sierpnia  1995 r. Kiedy faktycznie odbyło się ostatnie notowanie? Nie mam pojęcia.

fot. I jeszcze jedno wspomnienie. Przedostatnie radyjko Babci - Wiega 402 (ostatnim była "Donata R-611" z Eltry). Używane intensywnie - przynajmniej ten czas pamietam - w latach 80. Nastawianie zegara w południe, "Hejnał Mariacki", pogoda, wiadomości "Z kraju i ze świata", "Muzyka folklorem malowana", "Radio Kierowców", Magazyn muzyczny "Rytm"... "Matysiakowie", "W Jezioranach". "Kiermasz Pod Kogutkiem"... Ech.

Później "nie zbierałem" już innych list. W 1995 r. Marek Niedźwiecki opublikował "Listę Przebojów" z wszystkimi notowaniami przebojów "Trójki". Druga część ukazała się w 2007 r. O podobnym wydawnictwie dotyczącym Top 40 Dance Chart wspominał też Bohdan Fabiański. A mi marzy się przeniesie wszystkich notowań PLP... na tę stronkę i dodanie do nich rocznych komentarzy. Ot, aby było dla moich Potomnych.


Pozdrawiam
Irek Gregowski
ireg@autograf.pl

Inowrocław, styczeń 2012 r.
Dzisiaj stronę odwiedziło już 8 odwiedzający (9 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja